Za oknami szaro, buro, ponuro... Gdzieś pod lasem jeszcze widzę z okna mnóstwo śniegu. Widok za oknem zupełnie nie przypomina krajobrazu, który powinien być widoczny na 5 dni przed Świętami Wielkiejnocy... A jednak, kalendarz jest nieubłagalny... Wielkanoc to czas przemyśleń, rozważań nad męką Pańską. To też okazja do spotkań w gronie rodzinnym i... do porządków! I właśnie o tym będzie dzisiejszy post- jak ogarnąć dom przed świętami w 3 dni?
Po internecie od kilku lat krąży mem-
„Umyłaś okna dla Jezusa?”, nawiązujący do polskiej manii
sprzątania przed świętami. Wiadomo- Chrystus zmartwychwstanie i
bez naszych czystych okien, ale...
Wielkanoc to początek... Początek
nowego życia, początek nowej pory roku, początek nowych
porządków... To czas spotkań rodzinnych, podczas których wszelkie
ciotki, teściowe, szwagierki między jednym kęsem sałatki, a
drugim kęsem ciasta będą dyskretnie sprawdzać, czy aby masz
czyste firanki...
Jak więc ogarnąć dom na święta w 3
dni?
Ty raty!
Cóż, ja się zbytnio nie rozpędzam z
generalnymi porządkami, gdyż po świętach planujemy remoncik i nie
uśmiecha mi się dwa razy doszczętnie sprzątać chaty, jednak coś
niecoś posprzątać należy.
Dziś mamy wtorek, kiedy to zajmę się
łazienką. Niezbędne do pomocy będą mi produkty marki Gold drop,
które cenię zarówno za jakość, jak i cenę! Ty pierwszy rzut idą
płytki na ścianie. Do przemycia pomocny będzie uniwersalny płyn Dix Professional do płytek, fug i plastiku. Przy okazji umyję nim
pralkę, drzwi i plastikowy regał. Płyn jest wydajny, nie
pozostawia smug na płytkach i nawet fajnie pachnie. Kolejny etap to
sanitariaty- umywalka, wanna, wc. I tym razem sięgnę po środek
Dix, jednak tym razem produkt Bathroom Cleaner, który doskonale
poradzi sobie z osadem z mydła i kamienia. Ty koniec zostaną mi
baterie, które zawsze myję środkiem do kabin prysznicowych DixProfessional Shower Cubicle Cleaner. Jeszcze tylko przetrzeć lustro,
wywalić przeterminowane kosmetyki i łazienkę mamy zaliczoną...
Kolejny etap to środa, czyli pokoje. W
pokojach, salonach, sypialniach jest zasadniczo niedużo sprzątania,
jednak warto odświeżyć. Ty początku zdejmujemy i pierzemy firany
i myjemy okna. Płyn do okien Window Original +plus to środek,
który znam od kilkudziesięciu lat. Nigdy mnie nie zawiódł. Teraz
ma w składzie silikon, ułatwiający mycie, więc jeszcze lepiej
myje nam okna.
Następnie ścieramy kurze. Już od
dawna wolę płyny do pielęgnacji mebli niż wszelkie aerozole,
tudzież idealny okazał się płyn Gold Wax, który skutecznie
pielęgnuje meble. Jest antystatyczny i zostawia super połysk.
Zauważyłam, że kurz tak nie przylega do mebli jak po wspomnianych
wcześniej aerozolach. Wypada też wyprać wszelkie narzuty,
pościele, poszewki. Jeśli szukacie produktów dobrych i tanich do
prania, odsyłam Was TUTAJ.
Przyszedł czas na kuchnię- moją
zmorę. Niby sprzątam na bieżąco, jednak ciągle coś jest do
sprzątania i generalne porządki trzeba robić nie 2 razy w roku na
święta, ale 2 razy w miesiącu. Kuchenka i piekarnik to podstawa w
kuchni. Do utrzymania czystości na blacie kuchenki pomaga mi DixProfessional Kitchen Cleaner. Usuwa on wszelkie przypalenia i tłuszcz
z powierzchni, a jak wiadomo, na kuchenkę zawsze coś wykipi, czy
się wyleje i jeszcze przypali. Nam wielki plus, środek ten,
zasługuje za zapach.
Z kolei piekarnik, zwłaszcza po
pieczeniu mięsa, ale też zapobiegawczo pomaga mi doczyścić płyn
Dix Professional Express Cleaner. Jest on niezawodny w tych sprawach!
Po tym, jak umyjemy naczynia, i
kryształy :D , oczywiście w płynie do naczyń Gold Drop warto
doprowadzić do porządku zlewozmywak. Powiem Wam, że bateria i
zlewozmywak to moja zmora- ilekroć myję, to po chwili znów jest w
użyciu i znów pojawiają się zacieki. Zatem myję często płynem
Dix Professional Lime & Rust Remover.
Jeszcze tylko lodówka, glazura i
szafki i kuchnia ogarnięta. Tym samym porządki już mamy za sobą.
Teraz już możemy gotować i pichcić :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz