Wędrował Święty Mikołaj po świecie. Od czasu do czasu
zaglądał dyskretnie do okien domów i mieszkać, by sprawdzić, czy są tam
grzeczne dzieci. Co prawda 6 grudnia już minął, ale zbliżała się gwiazdka i
czas prezentów pod choinkę…
Wędrując tak i wędrując dotarł do samej Australii. Na jednej
z prerii spotkał samotną, smutną Koalę.
- Czemu się smucisz zwierzaczku- zapytał Mikołaj.
- Jestem samotna, nikomu niepotrzebna… Każdy mówi, że jestem
zbyt mała i do niczego się nie nadaję…- odrzekła.
- Chodź ze mną, coś wymyślimy- zaproponował Mikołaj.
Wędrowali odtąd razem, gwiazdka się zbliżała wielkimi
krokami, a koala nadal nie odnajdowała swego sensu życia.
Pewnego wieczoru zaglądnęli do domu pewnej szalonej
rodzinki. Mieszkał tam Marcinek z rodzicami i rodzeństwem. Marcinek nie lubił
chodzić w kapciach. Była jednak zima i mimo centralnego ogrzewania mama chciałaby,
aby chłopczyk ubierał butki.
- I to jest właśnie zadanie dla Ciebie- powiedział Koali
Mikołaj.
Czym prędzej udali się do pracowni mikołajkowych elfów, gdzie
krasnale w czerwonych czapeczkach i białych dyndających pomponikach stworzyły
piękne koalowe buciki. Wystarczył jeden włosek naszej koali, ekstrakt z jej
dobroci i szczypta dobrych życzeń. Tym sposobem powstały koalowe kapcie. Koala
była szczęśliwa, że coś, w czym jest odrobina niej samej trafi w ręce dzieci,
sprawiając im radość…
Dzień przed Gwiazdką Mikołaj zapakował buciki w piękne
świąteczne pudełko i saniami zawiózł do domku Marcinka.
Wskoczył do komina, wyszedł z pieca a potem cichutko, na
paluszkach szedł po schodach, tak by nie obudzić Marcinka, Filipka, Jasia, mamy
i taty- podrzucił prezenty pod choinkę.
W białym pudełeczku, przewiązanym czerwoną kokardą znalazł
Marcinek piękne koalowe buty, które szybko założył. W nowych kapciach zabawa
była radośniejsza, tupot nóżek żywszy, a i w stópki było cieplutko.
Elfa, który przygotował piękne buty dla Marcinka znaleźć
można w firmie Slippers Family. Firmie, gdzie komfort i wygoda dziecka stawiana
jest na pierwszym miejscu. Gdzie znajdziemy nie tylko buty koalowe, ale i
żyrafowe, niedźwiedzie, panterkowe i inne, inne.
Pomocników Świętego Mikołaja informuję, że zamówienia do 22 grudnia zostaną dostarczone jeszcze przed Gwiazdką. W świątecznych pudełkach prosto pod choinkę!
Buty produkowane z myślą o
dzieciach i dla dzieci. Łatwe w obsłudze, wygodne, zdrowe.
Tylko takie buty ze Slippers Family!
Slippers Family jest również na Facebooku!
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
Czego to nie wymyślą? Tak mówiła moja babcia. Ale gdy oglądam te propozycje kapci myślę podobnie jak ona. To "fajnie", że mamy dla dzieci takie pomysłowe rzeczy. Ja chodziłam w burych i nudnych, bo innych nie było.Do tej pory na myśl o juniorkach robi nie się słabo.
OdpowiedzUsuńŚliczne paputki :)
OdpowiedzUsuńAle fajne :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takich bucikach. Ciekawe :)
OdpowiedzUsuń