16:22

Stołeczek który się nie sprawdził



Wytrzymać z trójką chłopców czasem to nie lada wyzwanie. Są dni, że jest lajcik, ale są też dni, kiedy tak dają w kość, że chce się siąść i płakać.
Sadystką nie jestem i w tyłek nie dam, ale ukarać ich muszę.
Od jakiegoś czasu funkcjonuje u nas tzw. „karny stołeczek”.
Wesoły, samochodowy stołeczek stoi sobie w kąciku i czeka na delikwenta. Gdy mi się któryś dokuczy idzie sobie usiąść i wyciszyć się.

Muszę też dodać, że nie jest to dla nich jakaś wielka kara- wręcz przeciwnie- siadają z uśmiechem na ustach i jeszcze się chichrają :D
Samochodowy stołeczek, jako karny się nie sprawdził.
Nic w tym dziwnego, bo stołek na karny raczej nie wygląda :D
Muszę więc wymyślić inną karę, a stołeczek teraz towarzyszy chłopakom do malowania, rysowania czy jedzenia.Bardzo fajnie wtopił się do dziecięcego pokoiku, gdzie się wyróżnia.
Mebelek w sam dla takich trzy- i czterolatków, zbuntowanych. Jest malutki, więc nie potrzeba za wiele miejsca, łatwo się go demontuje, więc może stać się fajnym towarzyszem wycieczek.
Produkt do kupienia w sklepie EMAKO, który ostatnio zmienił swoją szatę graficzną! Poza tym, robiąc zakupy bierzemy udział w programie lojalnościowym. Za każdy zakup, opinię otrzymujemy punkty, które następnie możemy wymienić na produkty lub darmową wysyłkę.


Wpis powstał przy współpracy ze sklepem EMAKO.


Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS

3 komentarze:

  1. Mój mały kuzyn był by zachwycony takim stołeczkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie wogóle karne stołki, jezyki nie działają, tylko krzyk a potem rozmowa i tłumaczenie aż do bólu...

    OdpowiedzUsuń
  3. ;)
    Moja to by na czymś karnym z własnej woli nie usiadła.

    OdpowiedzUsuń

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger