Przyczyn problemów z laktacją jest kilka. Należą do nich nieodpowiednia dieta, nieumiejętne przystawianie dziecka do piersi, a nawet podawanie maluchowi smoczka. Jednak nigdy nie należy załamywać rąk i się poddawać – istnieją sposoby, aby mama produkowała dokładnie tyle mleka, ile potrzebuje jej dziecko.
Po pierwsze – nawadniaj organizm
Produkcja mleka oraz karmienie dziecka sprzyja utracie wody z organizmu. Jeśli jest jej w nim za mało, mogą pojawić się problemy z wytwarzaniem pokarmu. Kobiece mleko składa się w 88% z wody, dlatego mama powinna zadbać o to, aby regularnie pić płyny. Taki nawyk wesprze laktację, ale uchroni też przed odwodnieniem organizmu.
Karmiąca piersią kobieta każdego dnia powinna przyjmować 2,7-3 l płynów – najlepiej w postaci wody źródlanej lub średnio zmineralizowanej, herbaty, herbatek ziołowych (np. z melisy czy z owoców anyżu).
Po drugie – jedz zdrowo i rozsądnie
Ciąża i produkcja pokarmu to ogromny wysiłek dla organizmu. Dlatego świeżo upieczona mama, która chce jak najdłużej karmić malucha, powinna zapomnieć o dietach odchudzających. Jej jadłospis musi być zdrowy i różnorodny. W przeciwnym razie laktacja może utrzymywać się na niskim poziomie, a nawet zaniknąć.
Mama karmiąca naturalnie powinna jeść warzywa, owoce, potrawy gotowane, duszone, tłuste ryby, chude mięso, mleko, ryż. Jej dieta musi być bogata w witaminy i mikroelementy – aby dostarczyć ich odpowiednią ilość, można wesprzeć się suplementem diety.
Po trzecie – staraj się jak najczęściej przystawiać dziecko do piersi
Za produkcję mleka odpowiedzialny jest hormon zwany prolaktyną. Prolaktyna jest wydzielana przez przysadkę mózgową wtedy, gdy maluch ssie pierś. W związku z tym, aby hormonu tego było jak najwięcej, należy często podejmować próby nakarmienia dziecka.
W ciągu dnia, aby pobudzić laktację, należy karmić niemowlę nawet co 1-1,5 h. Natomiast w nocy powinno ono ssać pierś co 3-4 h. Dzięki temu kobiecy organizm „uruchomi” odruch prolaktynowy, a wytwarzanego pokarmu będzie więcej.
Po czwarte – nie stresuj się
Pozytywne nastawienie to podstawa. Karmiąca piersią mama powinna być zrelaksowana, spokojna i wypoczęta. Stres oraz napięcie nerwowe nie sprzyjają produkcji mleka, gdyż wpływają na ograniczenie wydzielania prolaktyny i oksytocyny.
Dlatego nawet jeśli pokarmu w piersi jest zbyt mało, a noworodek często płacze, należy spróbować się wyciszyć. Sposoby na pobudzenie laktacji na pewno szybko przyniosą spodziewane efekty, jeśli tylko uda się ograniczyć stres.
Po piąte – nie bój się sięgać po laktator
Każde karmienie powinno skutkować tym, że pierś zostanie całkowicie opróżniona. Jest to czynnik stymulujący do produkcji mleka. Co jednak zrobić, gdy maluch zaśnie, a w piersi nadal będzie znajdował się pokarm?
W takiej sytuacji warto wykorzystać laktator. Odciągnięte mleko można przechować, a nawet zamrozić i podać dziecku później, jeśli zajdzie taka potrzeba.
Nie można też zapomnieć, że w przypadku jakichkolwiek problemów z karmieniem dziecka, warto poprosić o pomoc doradczynię laktacyjną. Taka specjalistka może szybko znaleźć przyczynę zaburzeń związanych z produkcją mleka, wyeliminować ją, a tym samym sprawić, że mama będzie mogła jak najdłużej cieszyć się z karmienia piersią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz