13:28

Taka ja :)

Ze mnie to jest unikatowy egzemplarz. Często robię kilka rzeczy naraz, prawie zawsze udaje mi się pogodzić kilka prac naraz, ale czasem moja pamięć płata figla.
Mam dobrą pamięć, ale duuużo wsteczną. Pamiętam wiele faktów z dzieciństwa, ale zdarza mi się zapomnieć, co miałam zrobić np. godzinę temu.
Zdarzyło się, że dałam zupę do podgrzania, nakarmiłam dzieci, poszliśmy do sklepu. Wracamy a w kuchni czarny dym. Garnek do wywalenia. Po prostu zapomniałam, wyłączyć gaz, jak już nabrałam dzieciom jedzenie. Dobrze, że w patelniach zaistniała powłoka ceramiczna, bo to, ile razy cebulę spaliłam i patelnię przy tym powinno przejść do księgi rekordów Guinessa. W poniedziałek poszłam do sklepu po makaron. Wróciłam bez, bo przypomniałam sobie o nim dopiero kilku godzinach. Potem byliśmy w Biedronce. Trzy razy przechodziłam obok płynu do kąpieli dla dzieci i trzy razy go wrzuciłam. Połapałam się przy kasie i kasjerka musiała edytować paragon.
Jestem też zdrowo zakręcona. Zdarzyło mi się ugotować już rosół i nastawiać ziemniaki. Zamiast posolić ziemniaki to tą sól wsypałam do rosołu. A ile razy posoliłam sobie kawę...Do wywalenia. Było i tak, że zamiast płynu do kąpieli Domestos zaczęłam lać. Trzeba było wylać wodę i kilkakrotnie wannę płukać, żeby wszystko znikło.
Takich sytuacji jest sporo. Czasem zdarza mi się nie myśleć. Ale nic, przynajmniej Wy się macie teraz z czego śmiać a teściowa ma powody do narzekań na mnie.



PS. To też jej doniesiecie? :D

Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku

1 komentarz:

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger