O integracji sensorycznej usłyszałam
po raz pierwszy z bloga Matki Prezesa. Przyznam jednak, że nie
wgłębiałam się w temat, sądząc, że problem dotyczy
wcześniaków.
Jak bardzo się myliłam uświadomiła
mi moja kuzynka, która wyjaśniła mi, że problemy z integracją
Marcina w przedszkolu mogą mieć właśnie to podłoże.
Czym jest integracja sensoryczna (SI)?
Integracja sensoryczna zarówno
umożliwia odpowiednią reakcję na odbierane wrażenie sensoryczne,
jak też kieruje reakcjami człowieka na otoczenie. Nasze zmysły
kształtują się już w życiu płodowym, rozwijając się, łączą
się w mózgu z innymi zmysłami. Tylko wzajemne oddziaływanie
zmysłów na siebie mogą wytworzyć prawidłową reakcję. Za to
właśnie odpowiedzialna jest SI.
Czasem dochodzi do zaburzeń integracji
sensorycznej. Nie zawsze problemy z nauką czy koncentracją mają
swe podłoże w SI, jednak przedstawię Wam kilka objawów dysfunkcji
SI:
- nadmierna wrażliwość na bodźce słuchowe, wzrokowe, dotykowe oraz ruchowe;
- słaba reakcja na stymulacje sensoryczne;
- wysoki lub niski poziom aktywności fizycznej;
- trudność z koncentracją, impulsywność;
- problemy z koordynacją;
- opóźnienie rozwoju mowy, rozwoju ruchowego i trudności w nauce;
- słaba organizacja zachowania;
- niskie poczucie własnej wartości.
Jak już pisałam, te objawy mogą, ale
nie muszą świadczyć o problemach z integracją sensoryczną.
Jednak ja już, to często jest to
pomijane, a dziecko z zaburzeniami postrzegane jest jako leniwe,
nieposłuszne, sprawiające problemy.
Co może zrobić rodzić w przypadku
zaburzeń SI?
Wiadomo, że w przypadku zaburzeń
najlepiej zgłosić się do wykwalifikowanego fizjoterapeuty
Integracji Sensorycznej. Przygotuje on odpowiedni zestaw ćwiczeń,
które pomogą dziecku. Jednak warto też pracować w domu. Warto
przystosować otoczenie, tak by było bogate w bodźce sensoryczne.
Należy też zrozumieć, że każde dziecko jest inne, i tą
indywidualnością kierować się w wychowaniu. Należy dziecko
obserwować i wyciągać wnioski.
Źródło: http://pingwinek.com.pl/Terapia/Integracjasensoryczna.aspx |
Przy współpracy rodzica i terapeuty
problem jest do rozwiązania.
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub nas na Facebooku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz