Zgadzasz się z tym? Nie zgadzasz?
Ja się nie zgadzam.
Uważam, że pieniądze dają szczęście, wywołują uśmiech na twarzy.
Może nie tyle same w sobie, ale za ich pośrednictwem.
Kupiłaś dziecku czekoladę. Ucieszyło się? Na pewno. Więc przy pomocy tych 3 czy 4 zł dałaś komuś szczęście.
Kupiłaś prezent mamie, prezent, o którym ona marzyła. Też za pieniądze przecież.
Dla siebie wybrałaś śliczną sukienkę- też poprawiłaś sobie humor i też przecież za pieniądze.
Żródło |
Oczywiście, są osoby, które w pogoni za mamoną zatracają się, mają kasę, nie mają rodziny, bądź rodzinę, w której nie ma miłości. Nie ma też wtedy przecież szczęścia. Jak dla mnie taka pogoń za kasą jest chora, trzeba znać umiar. Trzeba robić kasę, pracować, ale przy okazji nie zaniedbywać bliskich.
Jest też rodzina biedna, ale w której miłość aż promieniuje. Nie mają na chleb, ale się kochają, są szczęśliwi. Co z tego, skoro za chwilę przywali się do nich opieka społeczna, zabierze dzieci. Ich szczęście pójdzie się paść. W tą tematykę wgłębiać się nie będę, bo na temat działania opieki społecznej mam do powiedzenia dużo złych rzeczy i to temat na osobny post. W temacie- tej biednej rodzinie pieniądze dałyby szczęście przecież.
Nie masz kasy, musisz odmówić dziecku, patrzącego na Ciebie z proszącą, słodką minką, lizaka za 50 gr.
Jesteś chory. Nie masz kasy na leczenie prywatne, w publicznych placówkach czekasz na wizytę rok. Masz pieniądze- masz termin za 2 tygodnie, ew. miesiące. Wiadomo, że na niektóre choroby nie ma lekarstwa i pieniądze nie pomogą, jednak w wielu przypadkach się przydają. Albo bliżej- masz chore dziecko- zapalenie oskrzeli, nie masz na leki... Dziecko się męczy, wchodzi zapalenie płuc. Ani ty nie jesteś szczęśliwa, ani dziecko...
I kto mi teraz powie, że pieniądze szczęścia nie dają?
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
U mnie hasło: nie mam pieniędzy, jest na codzień. Tak oszczędzam przy mojej trójce, wiedzą kiedy jest wypłata i już czatuja z wyciagnietymi łapkami. We wszystkim trzeba znać umiar...
OdpowiedzUsuńNo coś w tym jest :) ale jak jest za dużo pieniędzy to też jest nie dobrze
OdpowiedzUsuńJak dla mnie, powiedzenie to ma rację bytu tylko w wyjątkowych sytuacjach. Za pieniądze nie kupimy sobie szczęścia, zdrowia, miłości. Ale czy człowiek bez pieniędzy jest szczęśliwszy, czy zdrowszy? Ta, jasne... Pieniądze były, są i będą potrzebne ;)
OdpowiedzUsuńA teraz bardziej na wesoło ;p Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale można za nie kupić torebki i żelki- a tu do szczęścia już nie daleko :D
Nie dają ,ale w 100% ułatwiają je !!!
OdpowiedzUsuńmoze i nie dają, ale ja je lubie :)
OdpowiedzUsuńUłatwiają to szczęście.
OdpowiedzUsuńja uważam, że w jakimś stopniu dają szczęście. Zawsze lepiej je mieć niż nie mieć, bo możemy zaspokoić nimi swoje potrzeby, np. pojechać na jakieś fajne wakacje, zwiedzić trochę świata, nie musimy się martwić czy wystarczy pieniędzy do następnego miesiąca, możemy jeść dania jakie sobie wymarzymy i pozwolić sobie na więcej. Ale wiadomo, że pieniądze miłości nie zastąpią.
OdpowiedzUsuńOj zgodzę sie. Dobrze ze są. Doceniam to gdy miałam problem ze znalezieniem pracy, a wynajem mieszkania rosło co mc.. Albo teraz, gdyby ich nie było, nie mogłabym rehabilitowac swojego chorego kręgosłupa. Za dużo nie dobrze, za mało tez. Najlepiej tak tylko ciut więcej niż normalnie ;) dobrze ze są ;)
OdpowiedzUsuńwww.swiat -wg-anuli.blogspot.com
trzeba zachować umiar, na pewno pieniądze ułatwiają życie i żyje się spokojniej:)
OdpowiedzUsuńpieniądze znacznie życie ułatwiają i czynią nas szczęśliwymi:) oczywiście nie są priorytetem, bo najbardziej szczęśliwą czyni mnie rodzina
OdpowiedzUsuńPewnie cos w tym jest ale jesli los obdarzył kogoś pieniążkami zawsze możemy z nich zrobić użytek dodajac troszkę szczęścia innym :)
OdpowiedzUsuńPieniądze szczęścia nie dają tym którzy ich nie mają :D
OdpowiedzUsuńDają dają.
Lepiej być pięknym i bogatym niż pięknym i biednym.
Lepiej być chorym i bogatym niż chorym i biednym, życia się za kasę nie kupi i zdrowia też ale już lekarstwa i dobrą opiekę medyczną a i owszem.
Dają, dają, ale tylko tym, którzy umieją z nich korzystać ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się szczerze, że nie znam biednych ludzi i szczęśliwych... :(
OdpowiedzUsuńMoże szczęścia nie dają, ale ułatwiają do niego dostęp...
OdpowiedzUsuńułatwiają życie czyt. dają odrobinę szczęścia :)
OdpowiedzUsuńgdybym więcej zarabiała na pewno byłabym bardziej szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńJa nie powiem że nie dają, bo dają :)
OdpowiedzUsuńZgodzę się z koleżanką powyżej, że dają !
OdpowiedzUsuńBo jak się ma mało i trzeba oszczędzać, to każdy "przypływ" gotówki jest małą kropelką szczęścia ! ;)
Wiadomo, że dają too szczęście ;)
OdpowiedzUsuńPoniekąd dają szczęście myślimy...
OdpowiedzUsuńObecnie walczymy z choróbskiem Grzegorza i nawet kasa przeznaczona na leki itp nie załatwiła sprawy, więc nie zawsze ma to jednak odzwierciedlenie. Kwestia czyjegoś podejścia, każdy może widzieć to inaczej.
Zgadzam się z Tobą w 100 %.
OdpowiedzUsuńMasz rację, jeśli zachowamy umiar to i szczęście kaska da, jako pośrednik, ale da.
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania :)
OdpowiedzUsuńMogą zarówno dawać szczęście jak i przysporzyć problemów. :)
OdpowiedzUsuńDobrze napisane:)))Ja bym chciała mieć więcej kaski,żebym nie musiał sobie niczego odmawiać,albo dzieciom...tylko tyle....za dużo to też nie zdrowo..(za mocno bym szalała):D:D
OdpowiedzUsuńJa znam ludzi bardzo bogatych którzy szczęśliwi nie są, więc chyba pieniądze szczęścia nie dają jedynie ułatwiają życie moim zdaniem ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkim... Szczęścia nie dają ale w dużym stopniu pomagają żeby być szczęśliwym ;-)
OdpowiedzUsuńicadoo.blogspot.com dawne norbiicosmaminego.blogspot.com