Opis produktu (ze strony producenta):
Działanie:
Delikatnie oczyszcza skórę, zmiękcza ją. - Zmniejsza uczucie napięcia i szorstkości. - Przynosi ulgę suchej skórze, zapobiega łuszczeniu, wysuszaniu i pękaniu naskórka - Łagodzi podrażnienia, zmniejsza uczucie swędzenia. - Sprawia, że skóra staje się miękka i delikatna. - Zachowuje naturalne pH zdrowej skóry. - Działa przeciwzapalnie. - W zetknięciu z wodą tworzy bardzo delikatną, nie pieniącą się emulsję o właściwościach myjących. - Dodana do wody odbudowuje ochronną warstwę lipidową delikatnej skóry niemowlęcia. - Formuła wzbogacona olejem słonecznikowym, który natłuszcza i chroni skórę przed wysuszającym wpływem twardej i chlorowanej wody. Zawiera łagodne, naturalne składniki.
Czysta, gładka i miękka skóra bez podrażnień.
Składniki:
Isopropyl Myristate,Isopropyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Paraffinum Liquidum, Trilaureth-4 Phosphate, Oleth-5, Caprylyl Glycol.Użycie:
Do wypełnionej wodą wanienki dodać 20-30 ml emulsji, zamieszać. Obmyć delikatnie dziecko i osuszyć ręcznikiemZastosowanie:
Do wrażliwej i delikatnej skóry niemowląt i małych dzieci.
Moja opinia:
Z kosmetykiem miałam do czynienia po raz pierwszy. Po raz pierwszy nawet widziałam go na oczy. Postanowiłam przeznaczyć go dla Janka.
Zamknięty w plastikowej buteleczce, zamykanej na "zatrzask" bezbarwny płyn ma prawdziwie dobroczynny wpływ na skórę.
Dodatek oleju słonecznikowego sprawia, że skóra jest natłuszczona. Nawet Jędrek jak kiedyś wylewał wodę z wanienki to się pytał, czemu woda taka tłusta.
Wlewam produkt pod bieżącą wodę, lejącą się do wanienki.
Na chwileczkę robi się piana a woda nabiera białej barwy. Jednak po chwili wszystko znika.
Nie zauważyłam u Janka żadnych symptomów suchej skóry, jednak produktu użyłam zapobiegawczo. Przecież nie zaszkodzi, a nawet pomoże.
Skóra jest potem mięciutka i gładziutka, po prostu cud, miód i malinka. Aż chce się zjeść...
No ale kogo bym wtedy miała :)
Wadą kosmetyku jak dla mnie jest zbyt słaba wydajność- mi wystarczył na ok. 2 tygodnie, dzis właśnie go zdenkowaliśmy. Za dużo mi się go wylewało- jest rzadki jak woda a otwór zbyt duży.
Produkt polecam, i to bardzo, słabo wydajny, ale nadrabia w działaniu.
Po kolejną buteleczkę sięgnę już przy najbliższych dzieciowych zakupach, o ile znajdę ją na sklepowej półce.
A jeśli nie znajdę, to płakać nie będę, bo zamówić kosmetyk mogę w internetowym sklepie Flos- leku- o TUTAJ.
Kosztuje 18,50 zł.
Polecam i życzę miłego wieczorku ;)
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku
My na dzień dzisiejszy używamy emulinki od Skarbu matki
OdpowiedzUsuńnie znam :) ale ten jest świetny
Usuńbardzo fajny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że synek zadowolony:)
OdpowiedzUsuńNie miałam dziecięcych kosmetyków od FlosLek, jedynie kremy na każdą pogodę.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używaliśmy, podoba mi się w nim że dobrze nawilża, często jest tak że woda wysusza delikatną skórę dzieci.
OdpowiedzUsuńMy na razie mamy płyn czekoladowy :)
OdpowiedzUsuńKolejny plus dla Flos-lek! :)
OdpowiedzUsuńkolejna dobra opinia o tej marce ;)
OdpowiedzUsuńbo takie własnie marki- tradycyjne- są najlepsze :) a i ceny są rozsądne :)
UsuńJa też bardzo polecam. Moja Rafaelka też jest zadowolona :) Bardzo dobrze nawilża i jest przyjemny w użyciu. Nie ma dziwnego zapachu, jest bardzo delikatny.
OdpowiedzUsuń