Na tapecie dziś miseczki ze sztućcami :)
Opis produktu:
Miseczka Akuku ze sztućcami. Zestaw jest przyjazny, bezpieczny, stabilny, podstawa antypoślizgowa.
Miseczka jednokomorowa. Części zestawu odpowiednio wyprofilowane.
Wiek dziecka: powyżej 4 miesiąca
Cena: ok. 11 zł, kupisz ją np tu
Moja opinia:
Zestaw składa się z miseczki, łyżeczki, bezpiecznego widelczyka i pokrywki.
Miseczka jest fajnie wyprofilowana, nie wiem jak to opisać, po prostu jest "krzywa" co jest jednak plusem, który ułatwia dziecku jedzenie- krawędzie z tyłu są wyższe, z przodu niższe.
Zamawiając miseczki postawiłam przed nimi nie lada zadanie- "macie zachęcić mi dzieci do jedzenia" i już na samym początku muszę powiedzieć, że zadanie to wykonały wzorowo!! Przykład? Zjedzone gołąbki przez Marcinka. Gołąbki, których nigdy wcześniej nie jadł! Wystarczyło nałożyć mu farsz na miseczkę i dać widelczyk- oczywiście z zestawu! Z tej wdzięczności przy ocenianiu przymknę oczy na małe minusiki, które wynalazłam. Jednym z nich jest to, że się źle myje miseczki- trzeba użyć więcej płyny do naczyń, by zmyć tłuszcz.
Miseczka jest fajnie wyprofilowana, nie wiem jak to opisać, po prostu jest "krzywa" co jest jednak plusem, który ułatwia dziecku jedzenie- krawędzie z tyłu są wyższe, z przodu niższe.
Zamawiając miseczki postawiłam przed nimi nie lada zadanie- "macie zachęcić mi dzieci do jedzenia" i już na samym początku muszę powiedzieć, że zadanie to wykonały wzorowo!! Przykład? Zjedzone gołąbki przez Marcinka. Gołąbki, których nigdy wcześniej nie jadł! Wystarczyło nałożyć mu farsz na miseczkę i dać widelczyk- oczywiście z zestawu! Z tej wdzięczności przy ocenianiu przymknę oczy na małe minusiki, które wynalazłam. Jednym z nich jest to, że się źle myje miseczki- trzeba użyć więcej płyny do naczyń, by zmyć tłuszcz.
Reakcja dzieci:
Jak otrzymałam paczuszkę, to Filipek oczywiście spał, był ze mną Marcinek. Pozostałe produkty go w ogóle nie interesowały. Jak zobaczył miseczki, to momentalnie zgłodniał (byłam w szoku, sam poprosił o jedzenie!!!). Jako, że ostatnio ma fazę na "ładne" (jest ładne mama, ładne tata, ładne Ibib, ładne molot itp) tym razem było "ładne am". Zawsze, jak teraz przynoszę mu jedzenie krzyczy "ładne am" i wcina. Filipek jeszcze nie do końca radzi sobie z samodzielnym jedzeniem, więc muszę go karmić, ale i na nim zrobiły wrażenie miseczki. Zauważyłam, że faktycznie jedzą chętniej.
Na koniec mały test- producent wspominał coś o antypoślizgowej podstawce... sprawdźmy, jak jest naprawdę:
Miseczkę można przesunąć z niebywałą łatwością. Moim zdaniem z antyposlizgiem to nie ma nic wspólnego- i to jest właśnie ten drugi minusik.
Podsumowując, pomimo tych dwóch minusów na pewno kupiłabym te miseczki jeszcze raz, bo się sprawdziły. Teraz się zastanawiam nad talerzykami i będę ich szukać.
Na koniec mały test- producent wspominał coś o antypoślizgowej podstawce... sprawdźmy, jak jest naprawdę:
Podsumowując, pomimo tych dwóch minusów na pewno kupiłabym te miseczki jeszcze raz, bo się sprawdziły. Teraz się zastanawiam nad talerzykami i będę ich szukać.
dla mojego dziecięcia upatrzyłam już miseczkę z przyssawką - przyczepia się do stolika i dziecko jej nie ruszy ;p (niekiedy dorosły ma problem, żeby ją odczepić)
OdpowiedzUsuń