Przyszedł czas na recenzję buteleczek firmy MAM Baby. Trochę to trwało, ale nie chciałam by moja opinia oparta była na jednorazowej opinii.
Wyjątkowy kubek, który jest łatwy w trzymaniu, a jego innowacyjna przykrywka zapewnia odpowiednią higienę podczas picia – zwłaszcza poza domem
- Nie przecieka dzięki opatentowanemu systemowi zaworów
- Łatwy w trzymaniu dzięki uchwytowi antypoślizgowemu
- Unikalny, zakrzywiony kształt
- Przyjemne dla oka wzornictwo
Opinia mamy:
Mamie buteleczki się bardzo podobają. wykonane są z bezpiecznego, nietoksycznego tworzywa, nie zawierającego BPA. wybrałam dla moich dzieci kolor niebieski. Butelka mimo tego, że jest dość gruba, to jednak jest poręczna- dziecko nie ma problemów z trzymaniem. Dzięki zakrzywionemu kształtowi dziecko nie musi pionowo podnosić butelki, by się napić, zwłaszcza wtedy, gdy picie się kończy :) .
Dziecko się szybko do niej przyzwyczaja. Nie ma też problemów z czyszczeniem , butelkę można łatwo umyć szczotką do butelek, zaś część z ustnikiem łatwo się rozmontowuje.
Nie ma zbyt wielu kolorowych obrazków a jednak wzór cieszy oko.
Butelki są bardzo wytrzymałe. "przeżyły" kilkanaście rzutów o podłogę, ze schodów, o ścianę wściekłego Marcina i nie ma żadnego śladu. Dla przykładu- kilka tygodni temu butelka za 10 zł spadła mi lekko uderzając o podłogę i rozbiła się tak, że dziura się zrobiła. Jeśli więc kierujecie się podczas zakupu niską ceną to wierzcie mi, nie warto! Przecież lepiej zapłacić 20 zł więcej i mieć naprawdę produkt, który posłuży Ci dłużej, niż wymieniać po miesiącu badziew za dychę. Nie znałam wcześniej firmy MAM, ale jestem pewna, że gdybym miała pojęcie o ich istnieniu to byłabym wierną klientką od 3 lat.
Jak dzieci korzystały:
Najpierw była euforia, bo nowe, która już po kilku godzinach oklapła. Cały czas myślałam, że to Marcin pokocha butelkę "miłością bezgraniczną". I tak zdało się być na początku. Filip sceptycznie podchodził do butelki z twardym ustnikiem, z którym nie miał wcześniej kontaktu. Duży wpływ na to miał też fakt, że ukruszyły mu się przednie ząbki (zepsuły się :( ) i myślę, że sprawiało mu ból picie.Jednak w miarę czasu, małymi kroczkami przekonywał się do niej. Teraz w ciągu dnia są dobrymi przyjaciółmi. W nocy i podczas usypiania numerem 1 jest jednak w dalszym ciągu butelka ze smoczkiem, chociaż jestem teraz na etapie zmieniania tych przyzwyczajeń. O efektach napiszę niedługo.
Marcin teraz już z umiarem podchodzi do buteleczki. Na początku był szał. nie wypuszczał jej z ręki, ciągle chciał pić i podobał mu się "bobot" (robot :) ).
Dzieci nie mają problemu z piciem. Owszem nie ma tak łatwo, jak w butelce ze smoczkiem, trzeba się trochę wysilić.
Gdy kurier doręczył mi paczkę Filipek spał, otwieraliśmy ją razem z Marcinkiem. Tłumaczyłam mu "jedna jest twoja, druga Filipka". Wyparzyłam buteleczki od razu, bo synuś oczywiście trzy dni nie pił ;p ;p ;p taki był spragniony. Nalałam mu herbatki, a on podstawia mi drugą butelkę. mówię gówniarzowi, by najpierw wypił to, co ma. Zaczął się drzeć, to wyjścia nie było. No to wziął obie buteleczki, zaniósł do pokoju, wlazł do Filipkowego łóżeczka i mówi" Ibib plosie" no i mi dziecko obudził :)
Podsumowanie:
Jesteśmy zadowoleni z produktów MAM Baby i polecamy je wszystkim rodzicom. Buteleczki Sport Cup możecie kupić poprzez stronę internetową producenta za cenę 37,99, która nie jest zbyt wygórowana, jeśli chodzi o przydatność, jakość oraz WYTRZYMAŁOŚĆ.
Zajrzyjcie również na fanpage MAM Baby- będąc ich fanem otrzymacie 20 % rabatu na zakup akcesoriów.
Do nas ma przyjść właśnie ten kubeczek :) Qrcze nawet nie wiedziałam, że on taki "krzywy" :P
OdpowiedzUsuńale to dobrze, że krzywy, bo łatwiej pić :)
Usuń