13:55

K. Mirek "Prom do Kopenhagi"

Weronika to piękna dziewczyna, która w książkach szuka obrazu szczęśliwej rodziny. Dziewczyna, która nie zaznała rodzicielskiej miłości i która została odrzucona przez miłość swojego życia.

Konrad- syn alkoholika, który wiele w życiu przeszedł. Stoi na skraju nędzy i z tego właśnie powodu nie może pozwolić sobie na szczęście przy boku ukochanej, uważając, że nie jest w stanie jej nic zapewnić...

Weronika i Konrad to sąsiedzi, przyjaciele, którzy znają się od dzieciństwa. Wspólne zabawy, spędzanie czasu i symboliczny pierścionek, który kilkanaście lat temu na palec Weroniki włożył Konrad.


Niestety, los okazuje się dla nich nieprzychylny. Konrad, zresztą z „pomocą” ojca Weroniki dochodzi do wniosku, że jest nikim i dziewczyna na niego nie zasługuje. Od tego momentu stosunki młodych ochładzają się, aż w końcu Konrad podejmuję decyzję o wyjeździe do pracy do Niemiec. Widzi w tym szansę na nowy dom dla matki i rodzeństwa. Weronice ciężko się z tym pogodzić, jednak jest zbyt dumna, by prosić Konrada, by został. Nie idzie nawet na pożegnalne ognisko, które wyprawia chłopak. Zaprzyjaźnia się w tym czasie też z Kasią. Dla Weroniki, która nigdy nie miała przyjaciółki od serca jest to zupełnie nowe doświadczenie.

Konrad wyjeżdża. W Niemczech szybko, dzięki swej pracowitości zyskuje przychylność i szacunek pracodawcy. Pensję przelicza na cegły do nowego domu, nie traci pieniędzy na zachcianki, oszczędza nawet na jedzeniu... Tęskni za Weroniką, pisze do niej sms-y, których nigdy nie wysyła...

Tymczasem Weronika coraz bardziej tęskni, jednak na szczęście ma oparcie w Kasi i jej babci. Coraz bardziej doskwiera jej brak miłości ze strony ojca. Przyczyna tej oziębłości ojca do córki sięga kilkudziesięciu lat wstecz... Historia związku rodziców dziewczyny początkowo wydaje się romantyczna- pan Kościelniak wyjechał po warzywa do miasta, po czym zapadł się jak kamień wodę... Wrócił po kilku tygodniach, z żoną... Wkrótce okazało się, że kobieta jest w ciąży... Niestety, gdy w związek dwóch osób miesza się trzecia, zawsze są kłopoty. Matka Kościelniaka na tyle nie tolerowała synowej, że wmówiła synowi, że córka nie jest jego, gdyż w ich rodzinie nigdy nie było tak pięknej dziewczyny... Gdy zmarła matka Weroniki ojciec i babka się nią zaopiekowali, jednak podejrzenie rzucone przez matkę Kościelniaka zaowocowało tym, że mężczyzna ledwo tolerował dziewczynę i marzył, by wyjechała, najlepiej za granicę...

Czas płynie, Konrad pracuje, w jego życiu pojawia się Klaudia... Weronika tęskni i coraz bardziej zapada na zdrowiu. Wyjaśnia się tajemnica jej pochodzenia, co zmienia trochę stosunek jej ojca do niej. W końcu zrezygnowana dziewczyna podejmuje decyzję o wyjeździe do Kopenhagi, do pracy jako opiekunka. Jej przyjaciółka próbuje, ją przed tym powstrzymać. Gdy widzi, że jej się to nie uda wsiada do autobusu i jedzie do Niemiec, do Konrada...


Czy Weronika i Konrad w końcu odnajdą się w swej miłości?
Czy będą razem?
Czy dziewczyna w końcu założy upragnioną, kochającą się rodzinę z chłopakiem którego kocha?
Odpowiedź znajdziecie w książce mistrzyni romansu Krystyny Mirek „Prom do Kopenhagi”... Książka do kupienia w księgarni Tania Książka.

Dziękuję księgarni Tania Książka za przekazanie książki do recenzji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger