23:30

GaTki szmatki

… czyli Filip gada...

F- Filip
M- Mama
Ma-Marcin
T- Tata

M: Filip! Co się dzieje w Twojej szafie?

F: Rano wstałem i chciałem się ubrać a w szafie taaki bałagan!
M: A sam się ten bałagan zrobił?
F: Było tak. W nocy, jak ja spałem i Marcin przyszedł zły pan. Otworzył szafkę, zrobił bałagan i uciekł przez dziurkę od klucza.


Na stacji benzynowej.
F: Mamo, ciężarówka jedzie!
M: To nie ciężarówka, tylko taki remonter do naprawiania zepsutych dróg.
F: Jak dorosnę, to przebiorę się za złodzieja, wezmę młotek i rozbiję drogę koło stacji paliw!
M: A czemu rozbijesz drogę?
F: Żeby przyjechał ten remonter i wtedy zobaczę go z bliska.
Ma: A skąd weźmiesz przebranie złodzieja?Z Biedronki?
F: Mamoo, a gdzie się kupuje ubrania dla złodzieja? W Biedronce?


Wpadła do nas kuzynka Jędrka. Nie znamy się dobrze, bo ona mieszka na Śląsku i nie widujemy się zbytnio. Chciała zobaczyć chłopców.
M: Filip, chodź na dół, nowa ciocia chce cię poznać.
F: A czemu?
M: Bo cię nigdy nie widziała.
F (szeptem): Mamo, to udawaj, że ty nie masz dziecka.


Nasz kot, który się okazał kociczką ma małe kociaki. Filip ma nie lada wyzwanie, wymyślić imiona dla całej piątki.
F: Będą się nazywali Miauczek, Piszczek, Mruczek, Misiek i Miśka.
T: Ładnie.
F: Idę im powiedzieć, jak będą się nazywać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger