Dzisiaj chyba nie jestem w nastroju, ale po prostu już mam niektórych rzeczy dość. Czy w Polsce panuje znieczulica?
Dziś jechałam do miasta na zakupy. Autobusem. Na ostatnim miejscu siedziała dziewczyna z dzieckiem, ok. 4 miesięcznym. Obok nich stał wózek- duża gondola. nie wnikajmy w to, czy musiała jechać autobusem, czy nie mogła poprosić kogoś o podwiezienie samochodem, nie o tym chciałam pisać...
Gdy przyszło do wysiadania wysiadła z dzieckiem tylnym wyjściem, zaraz za nią stał 18 letni chłopak (syn dyrektorki podstawówki i wysokiego pracownika gminy), ja za nim. Biedna dziewczyna mocowała się z wózkiem, w drugiej ręce trzymając dziecko a ten idiota się gapił, puściłam się do przodu, trochę gnojka popychając, pomogłam dziewczynie z wózkiem, odwróciłam się do niego i mówię "Mogłeś pomóc" i wiecie co on na to? Wzruszył ramionami i powiedział "phi". Ręce opadają.
22:11
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Niektórzy nastolatkowie w tym wieku są jeszcze bardzo dziecinni :)
OdpowiedzUsuńRęce opadają, ale niestety tak bywa, taka "wrażliwość" nastolatków:(
OdpowiedzUsuńniestety problem czasem dotyczy nie tylko nastolatków... Na szczęście pomocni ludzie też się często znajdują...
OdpowiedzUsuńzapraszam do zabawy: http://mamapodparagrafem.blogspot.com/2013/01/siedem-faktow.html