21:29

Wspieraj pasje dziecka...

Niemal każdy człowiek ma jakieś pasje, hobby... Jedni zbierają znaczki, inni pocztówki a jeszcze inni przesiadują w oknach i obserwują, co się dzieje na ulicy- cóż, jeśli to lubią...
Czy dzieci mogą mieć pasje? Oczywiście! Niestety, bywa tak, że ich zainteresowania nie są traktowane przez dorosłych na poważnie. Ot, taka mała fanaberia, żartujemy z tego, może mówimy, że „to głupie”, czasem nawet próbujemy je „przestawić” na nasze zainteresowania ... I popełniamy tym samym błąd, jednocześnie wyrządzając krzywdę Maluchom!


Naszym obowiązkiem, obowiązkiem rodziców jest wspieranie pasji dziecka! Niezależnie od tego, jaka to pasja. Oczywiście w granicach bezpieczeństwa i rozsądku. Mimo wszystko, mimo mojej otwartości na zainteresowania dzieci nie pozwoliłabym im np. na kolekcjonowanie scyzoryków (ot taki przykład). Jeżeli jednak przyszedłby któryś z moich chłopców i powiedział: „Mamo, od dziś chciałbym kolekcjonować lalki”, to nie wymyślałabym mu od wykolejeńców, tylko po prostu kupiłabym tą lalkę, potem następną. To dziecko ma decydować, czym się interesuje, jak też sam może ze swojej pasji zrezygnować, no mu się np. znudzi.

Musimy wiedzieć, że dziecięce pasje są związane z ich zainteresowaniami. Nie wymagajmy od humanisty uwielbienia do liczb i kolekcjonowania liczydeł ze wszystkich stron świata. Nie brońmy kontaktu ze zwierzętami dziecku, które chce z nimi przebywać. I nie musi to być zaraz kupno psa, kota, szczura czy węża, bo często nie mamy ku temu ani warunków ani też, co tu kryć- chęci. Możemy w zamian zabierać malucha do zoo, spotykać się ze znajomymi, którzy mają zwierzęta itp...

Dobrze jest, gdy rodzic stara się aktywnie uczestniczyć w zainteresowaniach swojego dziecka, nie tylko dodajemy mu tym samym skrzydeł, ale też pielęgnujemy relacje rodzic- dziecko. Pokazujemy mu, że jesteśmy z nim, że go wspieramy. Nie wolno nam jednak rywalizować z dzieckiem. Naszym zadaniem jest dziecko wspierać, chwalić i być siłą napędową do rozwijania jego pasji!

Musimy wspierać dziecko i w zwycięstwie i w porażce, być przy nim w najważniejszych momentach... jednocześnie nic nie powinniśmy przyśpieszać, ani tym bardziej wymuszać... Nie ono realizuje swoje pasje w swoim tempie... Takie poganianie może przynieść jedynie skutek odwrotny- zniechęcenie się dziecka do swojego hobby, czy nawet znienawidzenie go!

Nie powinniśmy się też zniechęcać gdy okaże się, że „to nie to”! Dzieci bywają niestałe w swoich zainteresowaniach. Nie możemy mówić „teraz zbierasz znaczki? I co, znów dwa tygodnie i ci się znudzi”! Musimy szukać razem z dzieckiem to, w czym odnajdzie się ono do końca, co sprawi, że dziecko stanie się spełnione, szczęśliwe... A na pewno miłość do tej pasji zostanie w nim na zawsze!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger