Dbanie o świeżość skóry to
podstawa. Zwłaszcza teraz, latem. I nie chodzi tylko o to, by nie
zabić nieświeżym zapachem otoczenie, ale też o własny komfort.
Osobiście nie wyobrażam sobie, iść
spać bez chociażby szybkiego prysznica. To podstawa! Jednak co tu
kryć- sama woda nie pomoże ochronić skóry przed potem. Bez
porządnego antyperspirantu ani rusz :)
Zapewne wiecie, a jeśli nie wiecie, to
zaraz się dowiecie mam działkę i lubię w niej grzebać. Malinki,
ogórki, cebulka czy marchewka najpyszniejsze są, gdy pochodzą z
pracy rak własnych.
Ponadto jest jeszcze ta zajebista
satysfakcja, gdy widzimy najpierw kiełkujące roślinki, potem coraz
większe, kwitnące a na końcu owocujące.
Zygzak Mc Quinn to obok traktorów i
kombajnów i Blaze największy idol moich chłopaków. Mamy już
kilka książeczek o jego przygodach, a niedawno do kolekcji
dołączyła kolejna...
„Wielki zeszyt filmowy”,
wydawnictwa EGMONT to czytanko- kolorowanko- naklejanka w jednym,
czyli to, co małe tygryski lubią najbardziej...
Jeśli ktoś kiedykolwiek się mnie
spytam, kto mnie nauczył piec ciasta, to odpowiem bez wahania-
siostra Anastazja! Przepisy siostry Anastazji Pustelnik wprowadziły
mnie w tajniki ciast i ciasteczek, a potem innych dań. Dziś
przedstawiam Wam książkę ze zbiorem przepisów na ciasta...
„Słodkie przepisy siostry
Anastazji”, wydane przez Wydawnictwo WAM to zbiór znanych nam już
przepisów na ciasta, ciasteczka czy drożdżówki.
Któż z nas nie lubi prezentów? Każdy
chyba! Osobiście jednak wolę te prezent dawać, co chyba może
potwierdzić każdy, komu choć raz coś dałam... Uwielbiam to! Bo
najlepsze prezenty są takie z głębi serca...
Macie jakąś historię z prezentem?
Opowiem Wam swoją! To było już kupę lat temu, jak byłam jeszcze
nastolatką. No i zaczęły rosnąć mi piersi, jak widać do tej
pory ich rozmiar jest spory. O ile teraz mogę się z tego cieszyć,
to wtedy to był jednak wstydliwy problem. No i wyobraźcie sobie, że
pewnego razu na imieniny dostaję krem do biustu :D :D :D
W dzisiejszych czasach zakup prezentu
jest jednocześnie sprawą prostą i trudną... Bo mimo to, że wybór
jest naprawdę ogromny, to czasem ciężko jest znaleźć coś dla
kogoś, kto wszystko ma...
Dlatego czasem dobrze wybrać jest
prezent najprostszy a jednocześnie wyjątkowy!
Pamiętacie swoje ukochane książeczki
z lat dziecięcych? Co prawda, nie było takiego wyboru jak teraz,
takich pięknych ilustracji, ale przyznajcie sami- było w czym
wybierać :) Do dzisiaj w moim rodzinnym domu są książeczki, które
czytałam... m.in. „Pinokio”, „Akademia Pana Kleksa” czy „O
krasnoludkach i sierotce Marysi”... Nie mogę się zebrać, by w
końcu je przywieźć chłopakom :)
Prawie wszystkie książki, jakie
miałam to książki otrzymane jako nagrody za jakieś osiągnięcia,
chyba jak spora większość moich rówieśników, ratowałam się
biblioteką szkolną :)
Do dziś pamiętam wielką, starodawną
szafę w naszej wiejskiej podstawówce, wypełnioną książkami. Raz
w tygodniu można było wypożyczać i oddawać książki. To było
święto. A jeszcze większe było wtedy, gdy pani pozwalała mi na
„rządzenie biblioteką” i to ja wypożyczałam innym książki
:) Cóż, już wtedy musieli się na mnie poznać :)
Niemal
każdy człowiek ma jakieś pasje, hobby... Jedni zbierają znaczki,
inni pocztówki a jeszcze inni przesiadują w oknach i obserwują, co
się dzieje na ulicy- cóż, jeśli to lubią...
Czy
dzieci mogą mieć pasje? Oczywiście! Niestety, bywa tak, że ich
zainteresowania nie są traktowane przez dorosłych na poważnie. Ot,
taka mała fanaberia, żartujemy z tego, może mówimy, że „to
głupie”, czasem nawet próbujemy je „przestawić” na nasze
zainteresowania ... I popełniamy tym samym błąd, jednocześnie
wyrządzając krzywdę Maluchom!
Los mnie doświadczył trzema synami i
jednym mężem. Z urzędu jestem na straconej pozycji i nie dość,
że często muszę się do moich władców dostosować, to jeszcze im
usługiwać i milion pińcset razy tygodniowo układać ich ubrania w
szafach...
Jak to jest być na jedyną kobietą w
domu?
„Ty byś się tych dzieci nie
wyparł!” Powtarzam to setki razy... Głównie za każdym razem,
gdy...
Ciężko się rozmawia z dziećmi na
temat wiary... Kilkulatki nie wszystko rozumieją, przez co potrafią
dobić ilością zadawanych pytań. Jakiś czas temu pisałam Wam o
książeczce „Pampiludki i tajemnice wiary”, niedawno zaś
powstała kolejna część przygód uroczych Pampiludków-
„Pampiludki i Królestwo Niebieskie”, autorstwa Asi Olejarczyk,
wydane przez Wydawnictwo DREAMS.
Książeczka „Pampiludki i Królestwo
Niebieskie” to historie mieszkańców bajkowej Pampilii, którzy
objaśniają najważniejsze zagadnienia Modlitwy Powszechnej, czyli
„Ojcze Nasz”.
Ileż to razy zazdrościmy gwiazdom czy
celebrytom ich życia. Tych pięknych ciuchów, młodej twarzy,
sławy... Pytanie tylko, czy ta uśmiechnięta na pierwszej stronie
popularnej gazety aktorka jest naprawdę szczęśliwa? A może pod
sztucznym uśmiechem kryje się poraniona dusza?
Ilonę Łepkowską, „królową
seriali polskich” do tej pory znaliśmy jako scenarzystkę
popularnych polskich seriali. Dziś przedstawię ją, jako pisarkę.
Jej książka „Pani mnie z kimś pomyliła”, wydana przez
Wydawnictwo MUZA, odsłania przed nami prawdziwe życie celebrytów.
Pokazuje, że wbrew pozorom nie jest ono usłane różami. Jednak
zawsze jest światełko nadziei... Tylko, czy zafascynowane sławą
gwiazdy zechcą ruszyć w stronę tego światełka?
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika