13:22

Matki przyjemność

Matki przyjemność
Mam 26 lat.
Jestem dzieckiem lat 80.
Dzieckiem kiczowatych meblościanek, kryształów, porcelanowych słoników i innych dupereli.
I w sumie nadal to lubię... No może oprócz tych słoników ;p
Śpię na wersalce, ciuchy chowam do meblościanek, na których stoją ozdóbki.
Lubię takie kurzołapy :)

CrystalCiTY przedstawiać Wam nie muszę. Piękne szklane statuetki, idealne na prezent.
Pokazywałam Wam już statuetki na Dzień Dziadków oraz z okazji I Komunii Świętej. Dziś kolejny prezent, tym razem dla mnie.
Świecznik zauważyłam już dawno i już wtedy skradł moje serce, jednak wciąż czekałam na odpowiedni moment, który nadszedł wraz z początkiem zeszłego tygodnia.
Podczas zamawiania, zauważyłam zmiany graficzne.
Ale od początku- wyszukujemy wybrana statuetkę, ja wybrałam tą (klik):

Klikamy na "Projektuj" i pojawia się Kreator projektu.
Kiedyś:

Dziś:

Jest większy wybór czcionek, można dodać dodatkowe pola tekstowe i ogólnie jest atrakcyjniejszy!
Po tym, pozostaje nam tylko zatwierdzić projekt, zapłacić i czekać na kuriera bądź listonosza.


A czekać warto, bo przychodzi do nas cudo, zapakowane w piękne granatowe etui.

Zawartość pudełka jeszcze bardziej nas zachwyca.

Nie po drodze jest kupić mi świeczuszki, albo nie ma, albo ja zapominam, jednak wierzę, ze efekt byłby piorunujący!

Jaką dedykację wybrałam?
"Ty i ja wulkany dwa, a między nami jest codzienność..
M&A"

Tak, tak, tekst z piosenki  Bednarka. Idealnie obrazuje i mnie i Jędrka. Oboje w gorącej wodzie kąpani, chęci często przystopowane przez ową codzienność- czyt. trójca :D
Statuetka stoi sobie na mojej meblościance, co prawda nie rodem z PRL,bo kupowana całkiem  niedawno i wzbudza zachwyt gości.

A Ty masz swoją statuetkę?
Nic straconego! Wpadnij do sklepu CrystalCiTY i zamów ją, spośród setki wzorów.
Zapraszam także do polubienia sklepu na Facebooku.
Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS
14:32

Wychowywanie bez kar i nagród- to się sprawdza?

Wychowywanie bez kar i nagród- to się sprawdza?
To nie jest recenzja książki ani jej krytykowanie, to są jedynie moje refleksje i rozważanie, nakierunkowane na tytuł pozycji.
Ostatnio szukając w "Googach" porady dotyczącej wychowania dzieci natknęłam się na pozycję  "Jak wychować dziecko bez nagród i kar".
Zastanowił mnie on troszkę i zaczęłam rozważać.
Bo jak to? Bez kar? Bez nagród?
Wszędzie jest system kar i nagród.
Nawet w pracy. Premie motywacyjne, absencyjne. Nagany, nagany z wpisem do akt, dyscyplinarki.
Dlaczego dajesz z siebie wszystko w pracy? Bo liczysz na nagrodę w postaci premii. Dlaczego sumiennie wywiązujesz się ze swych obowiązków, uważają, by nie popełnić błędu? Bo boisz się nagany czy zwolnienia! System kar i nagród widać tu jak na dłoni!
To, co przepraszam bardzo? Dziecko to nie jest normalny człowiek, którego należy skarcić za złe czyny a nagrodzić za dobre.
Oczywiście nie mówię tu o nie wiadomo jak restrykcyjnych karach, typu klaps (którego jestem przeciwnikiem), brak jedzenia, czy zamykanie w piwnicy na cały dzień itp.
Kary, jakie stosuję ja to słynne chowanie zabawek, wyprowadzenie do łazienki na 10 minut, aż się dzieciak uspokoi, brak słodyczy, czy przekąsek oraz najbardziej skuteczne w ostatnim czasie przywoływanie do porządku przy pomocy krowy. Nie wyobrażam sobie, innego modelu wychowywania. Jeśli nie karą, to czym mam nakierować dzieci, na lepsze zachowanie?
Proszę Państwa, przedstawiam Wam tę oto mućkę. Straszak na dzieci. Przywiozłam ją z domu rodzinnego i z jej pomocą wprowadzam dyscyplinę. Stoi stole na podwórku i pilnuje, by nie uciekali czy się nie bili:

No ale mój system wychowawczy nie opiera się jedynie na karach, których wierzcie mi nie ma znowu tak wiele. Przede wszystkim się nagradzamy.I również nie wyobrażam sobie wychowania dziecka bez systemu nagród. Oczywiście nie mówię to o sytuacjach takich, jak np. za każdą piątkę dostaniesz 5 zł, czy za posprzątanie swojego pokoju dostaniesz dyszkę! Nie no, nie popadajmy w skrajność. Dziecko ma znać swoje obowiązki (oczywiście stosowane do jego możliwości- nie wymagajmy od dziecka z dysortografią szóstek za dyktando, czy od 7-latki tego, że ugotuje obiad!) i sumiennie się z nich wywiązywać. Nagradzamy małe sukcesy- pierwszy samodzielnie zjedzony posiłek, pierwsza (!!pierwsza!!) piątka, pierwsze świadome skorzystanie z nocnika, pierwszy samodzielny powrót do domu itp.. Możemy nagrodzić nieprzyjemności- choroba, szczepienie, zastrzyk. Nie mówimy tu o nie wiadomo jakich prezentach, ot, takich symbolicznych, mających zmotywować dziecko.
Nasze dzieci są zarówno karane, gdy są niegrzeczne, jak też nagradzane. Nie mam zamiaru tego zmienić. Powiem Wam, że śmieszą mnie komentarze w internecie, gdy jedna z drugą przechwalają się, jakie to mają idealne i grzeczne dzieci, że wychowują zgodnie z radami zaczerpniętymi z poradników, że to, że tamto. Każde dziecko ma "swój okres", gdy jedynym marzeniem rodzica jest wysłać go w kosmos i sprowadzić na ziemię, dopiero jak się uspokoi. Ja tak mam czasem kilka razy dziennie, ale niestety nie stać mnie na rakiety ;p ;p ;p
Gdybym ich nie ukarała, gdybym nie była stanowcza w egzekwowaniu czegośtam, już dawno wylądowałabym w psychiatryku. Powiem Wam szczerze, że tytuł książki nie wzbudza we mnie "chęci poprawy", choć jak zaznaczyłam wcześniej- NIE CZYTAŁAM JEJ, zaś moje refleksje spowodowane były jedynie tytułem.

A jakie jest Wasze zdanie? Bo może ja się mylę, może któraś z Was czytała ową książkę?

Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS
08:00

Sklep dlakazdego.net- dla Ciebie, Ciebie i Ciebie też

Sklep dlakazdego.net- dla Ciebie, Ciebie i Ciebie też
Taka sytuacja. Potrzebujesz prezentu dla siostrzenicy, bo urodziny ma niedługo. Przy okazji swoim dzieciakom musisz coś kupić, żeby przykro im nie było. Bierzesz całą trójkę, idziesz do sklepu i z uśmiechem robisz zakupy…
Nie no, przecież nie wierzę w science- fiction!
Cofnij.
Wieczór, panuje błoga cisza, za oknami słychać świerszcze a z głośników leci nastrojowa muzyka. Siedzisz wygodnie przed fotelem, wchodzisz do sklepu przyjaznego klientom „Dla Każdego”.
Szusujesz po stronach z artykułami dla dzieci. Porównujesz, czytasz opisy, zastanawiasz się, czy taki czy taki prezent spodobałby się Małej Księżniczce. W międzyczasie możesz zrobić sobie kanapkę, herbatę a asortyment będzie na Ciebie czekał. Dodatkowo, za zapisanie się do newslettera dostanę 5% rabatu na pierwsze zakupy!

Nawigacja sklepu jest niezwykle prosta i łatwa! Bez problemu trafiasz do działu dziecięcego, następnie wybierasz rodzaj produktu i dla kogo ma być przeznaczony.

Klikasz w zabawki, dla dziewczynki. Znowu pojawia się szczegółowy wybór...

Może coś z AGD? Taki zestaw małej sprzątaczki jest świetny! Widziałaś identyczny w sklepie! OOO! Ten jest trzy dychy tańszy! Super! Biorę!

Hmm.. Jeszcze musisz znaleźć coś dla chłopców.Wiesz, gdzie szukać- w dziale dla chłopców! Wow! Kombinezon strażacki! To jest to! Fani Strażaka Sama  będą wniebowzięci! Oczywiście do koszyka wpadają dwie sztuki i koniecznie grająca kierownica dla najmłodszego!

Możemy finalizować zamówienie. Cóż za miła niespodzianka! Koszt wysyłki jedynie 15 zł. Wybierasz formę płatności i szybko rejestrujesz się w sklepie- jeszcze nie raz będziesz jego klientką!

Dzwoni telefon- ciocia zaprasza Cię na imieniny wujka. Jeszcze tydzień temu byś się tak nie ucieszyła, bo przecież imieniny, prezent, zakupy z dzieciarnią. A teraz? Wystarczy jeden klik i masz pełen wybór, do koloru do wyboru!
Czy wujek nie wspominał, że chomik zjadł mu portfel? Super! Akurat do końca lipca jest promocja! 10% rabatu na akcesoria skórzane! Spośród szerokiej gamy produktów znajdujesz modny skórzany brązowy portfel i również wrzucasz go do koszyka!

Wpisujesz kod rabatowy "LIPIEC31" i cena portfela automatycznie spada o 10%.
Zamawiasz, płacisz i teraz czekasz na kuriera!

Dzwoni telefon- tym razem to mama. Chce się pochwalić- kupiła prezent wujkowi - skórzany portfel!
O*@#$%^&*! I co teraz? Szybko klikasz na stronę sklepu, wybierasz "Czat z konsultantem".

Obsługuje cię bardzo miły pracownik sklepu. Wyjaśniasz mu sytuację i pytasz, co możesz teraz zrobić. Okazuje się, że skoro zamówienie nie zostało jeszcze wysłane, to mogę dokonać korekty (zamówienia złożone do godz. 12 wysyłane są tego samego dnia, późniejsze- następnego, po godzinie 12. Mogę wybrać coś innego? Super. Już szukasz. Wybierasz stylową wężową saszetkę!

Oczywiście ją też obowiązuje dziesięcioprocentowy rabat. Znów konsultujesz się z pracownikiem sklepu i informujesz o swoim wyborze. Brakującą kwotę płacisz przelewem i wysyłasz potwierdzenie na maila sklepu. Co najważniejsze- cała ta sytuacja nie spowodowała  opóźnienia w realizacji i dostawie zamówienia!

Jesteś zadowolona! Takie zakupy mogłabyś robić codziennie! Szeroki wybór. Niskie ceny. Przemiła i fachowa obsługa!
A Ty już byłaś w Sklepie dla Ciebie? To zmykaj, ale prędko! Nie omieszkaj też polubić ich na Facebooku i dodać do obserwowanych w Google+. A po co? A po To, Kochane moje, by mieć oko na liczne promocje rabaty i przywileje. A która z nas tego nie lubi?

Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS
14:33

Niedziela na słodko

Niedziela na słodko
Jesteście już po obiedzie? To wpadnijcie na ciacho :)


Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS
08:00

Jestę blogerę? Chyba nie...

Jestę blogerę? Chyba nie...
Nie chcą mi płacić 20 tysięcy za posta...
Nikt mi nie chce dać superaśnego aparatu, żebym robiła superaśne fotki...
Firmy nie biją się o post na moim blogu...
Nie rozpływam się w zachwytach nad dziesiątą kupką dziecka...
Nie tworzę afer...
Nie kłócę się z innymi blogerkami..

To wychodzi na to, że dupa ze mnie nie bloger...

A tak na serio. Staram się przedstawiać moje życie, takie jakim jest. Wiadomo, że kocham moje dzieci najbardziej na świecie, ale nie rozpływam się nad cudownością stanu macierzyńskiego, który co prawda ma dużo uroku, ale też sporo wyrzeczeń od nas wymaga.
Powiem o dziecku bachor, dziad, diabeł (czasem "Skurwysynek" w żartach do męża, jak nie słyszą), ale kto mnie zna, wie, że to wszystko żartobliwie. Ot taki mam styl. Na pozór surowa, ale w głębi duszy dobra dusza.
Bić nie biję, ale potrafię krzyknąć, zastosować karę, raz nawet zaprowadziłam do łazienki, posadziłam na kiblu i kazałam siedzieć za karę (5 minut).
Jak rozwalają zabawki i idą w diabły, to sprzątam je i wynoszę na kilka dni do piwnicy.
Jednak to tylko maska. Dla nich bym życie oddała. Jak im coś kupię, to wracając do domu zastanawiam się, jaka będzie ich reakcja. Rozpieszczam ich do nieprzytomności. Może nie mają najlepszych zabawek, dla których nie ma w domu miejsca, ale trochę ich jednak jest i ciągle przybywa. Oddałabym im ostatnią kromkę chleba jeśli byłaby taka potrzeba.
Nie mam domu urządzonego według nowoczesnych wzorców, jesteśmy na etapie dorobku. Pisałam kiedyś od czego zaczynaliśmy, więc uważam, że i tak dużo udało nam się wyremontować, zrobić.
Nie stać nas na super drogie gadżety, jednak na podstawowe potrzeby, małe przyjemności i odłożenie odrobinki w razie "choroby" spokojnie mamy :)
Po domu nie walają się dziesiątki artykułów handmade- ot jedynie serduszka wygrane u Filipiej Mamy.
Zdjęcia robię 5- letnim Olympusem. Na nowy nie mam co liczyć, bo ten był dwa razy w naprawie z mojej winy i Jędrek zapowiedział mi, że nowego nie kupi ;p
Blog żyje swoim życiem, często trafiacie na bartery, które są miłym dodatkiem blogowania.
 Nie tworzę afer, wypowiedziałam się raz- o mleku modyfikowanym, gdy usłyszałam, ze to trucizna. Nie mam też wojen z innymi blogerkami, szanuję ich pracę, a jak mi się coś nie podoba, to po prostu usuwam z obserwowanych i już. Nie zależy mi na sztucznym tłumie, a taki właśnie przyciągają afery i aferki.
Moje dzieci w zimie biegają w rajstopkach, piją mleko modyfikowane. Jedzą czasem frytki- te karbowane z Biedronki. Słodycze też od czasu do czasu.
Oglądają bajki. Czasem nawet pół dnia, jak mam dużo roboty.
Wieczorem jednak jest czas dla nas, gdy czytamy "małe koźlątka" lub "Jasia i Małgosię".

Czemu to piszę?
Bo już mam dość tych ciągłych afer o byle co..
O to co kto kupił i za ile.
Albo co dostał.
Albo o mleku.
O rajstopach.
O oglądaniu TV przez dziecko.
Albo o to, że inna matka napisała "bachor" o swoim dziecku.

Hello! Matki idealne! Zazdroszczę Wam Waszych wspaniałych, idealnych dzieci. Zazdroszczę Wam cierpliwości, opanowania. A teraz wpadnijcie do mnie. Ja sobie wyskoczę do sklepu i zostawię Was z moją trójcą.
Amen.


Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS
18:00

Sammydress, czyli kolejny konkurs

Sammydress, czyli kolejny konkurs
Jak nie było, to nie było, ale jak już się pojawiły to trzy od razu :)
Konkurs z Sammydress prowadzony jest na Facebooku, jednak wiem, że więcej Was czyta bloga niż Facebooka, więc poinformuję Was o tym tu :)

Sammydress Wam przestawiałam niedawno.
Świetna hurtownia z jakościowymi produktami. Mimo, iż zamówienie zrobiłam pod moich chłopców, to nie znaczy, że nie wpadło mi w oczy kilka pozycji dla mnie:

Buty, które widziałam kiedyś u Żanety i w których się zakochałam:
Odważny naszyjnik, który mi się bardzo podoba:
Strój kąpielowy, co prawda nie na moją figurę i nie na obecnie panującą pogodę, ale i tak skradł me serce:
Plecaczek:
Co zrobić, by wygrać?
1. Lubić "Całe życie z wariatami" i Sammydress.

2. Udostępnić grafikę konkursową.
3. W komentarzu pod postem wkleić link do produktu z Sammydress, który wybierasz.
4. Obserwatorzy mojego bloga mają dodatkowy los.

UWAGA!
Zgłaszamy się pod grafiką na Facebooku



Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS
08:25

Asymetria ułożeniowa

Asymetria ułożeniowa
Asymetria ułożeniowa to problem, z którym miałam bezpośredni kontakt- dotknął on mojego Filipa.
Na początku nikt nie zwrócił na to uwagi- przecież dziecko tak ma. Co prawda próbowałam mu układać główkę w drugą stronę, podkładałam pieluszki, kupiłam taklą poduszkę "z dziurką", ale jednak nie robiłam z tego większego problemu.
We wrześniu, gdy mały miał 3 miesiące zaczęliśmy zauważać problem. Szczerze mówiąc zasugerowała to ciocia.  Zaczęło się załatwianie rehabilitanta, proszenie lekarza rodzinnego o skierowanie na zabiegi (tak! proszenie, bo on nie widział problemu). Tak naprawdę diagnozę wydaliśmy sami na spółkę z przemiłą Panią rehabilitant, która miała w tej kwestii doświadczenie.
Jestem świadoma tego, że jestem winna tej sytuacji. Mimo, iż w łóżeczku kładłam go raz na jednej stronie, raz na drugiej, to większość czasu spędzał na moich rękach, zawsze w tej samej pozycji- i to nie dlatego, że tak mi było wygodnie, a dlatego, że nie umiałam inaczej (wierzcie mi, że próbowałam).
Z drugiej jednak strony schorzenie to może wynikać z nieprawidłowego napięcia mięśniowego.
Zaczęły się męczące zabiegi. Trzy tury. Każda po 10 masaży, dwa tygodnie przerwy i od nowa.
Oczywiście w domu też pracowaliśmy.
Starałam  się pochylać nad nim z tej drugiej strony, tak by, aby mnie widział przechylał główkę w tą pożądaną stronę,  przestawialiśmy zabawki, bawiliśmy się w "akuku". Wszystko tak, by pobudzić tą drugą stronę.
Udało się.
Po problemie nie ma żadnego śladu.
Zastanawiam się, co by było, gdybym ślepo wierzyła lekarzowi i nie słuchała własnej intuicji?

Co to jest asymetria ułożeniowa?
Jest to tendencja do układania główki niemowlęcia w jedną stronę, kształtem przypominająca literkę "C". Dziecko ułożone czy na brzuchu czy na brzuszku układa się tylko w jedną stronę.
Asymetria ułożeniowa jest normalnym zjawiskiem do ok. 2 miesiąca życia, jeśli jednak po ukończeniu przez dziecko 4 miesięcy, nadal występuje- powinna niepokoić. Wtedy powinniśmy się udać do neurologa dziecięcego i ortopedy (u nas tego zabrakło, szczerze mówiąc nie widziałam. Gdy lekarz rodzinny "dał mi kopa" zawierzyłam fizjoterapeutce, na szczęście nie zawiodłam się), to oni wydadzą dalsze dyspozycje dot. leczenia i gdy zajdzie taka potrzeba, skierują dziecko na rehabilitację.
Brak reakcji rodziców w przypadku tego schorzenia niesie za sobą szereg problemów rozwojowych, m.in. występowanie nieprawidłowych wzorców ruchowych czy niezadowalająca jakość aktywności ruchowej dziecka. Obserwując jego rozwój zauważymy, iż wykonuje obroty tylko w jedną stronę, siedzi z przechyloną główką, pojawi się problem z prawidłową podporą na kończynach górnych raczkowaniem. Im wyższy rozwój, tym większe powikłania z powodu nieprawidłowej asymetrii. Zaleca się jak najwczesne wyrównanie problemu, by dziecko rozwijając się, prezentowało jedynie prawidłowe fazy rozwoju. Konsekwencją nieleczonej asymetrii jest zatem nieprawidłowy rozwój ruchowy dziecka a w późniejszym wieku wady postawy, skoliozy.

Asymetria nie jest może problemem wzbudzającym silny niepokój, jednak na tyle ważnym, byśmy pochylili się nad nim i działając jak najwcześniej, doprowadzić do jej zaniku i braku powikłań w przyszłości.
Nie wiedziałam o takim schorzeniu, teraz podczas pielęgnacji Jaśka byłam na to wrażliwa. Co prawda nie nauczyłam się trzymania go raz jedną ręką, raz drugą, ale on dużo spał w łóżeczku a tu już mogłam spokojnie manewrować.
A oto Filip w okresie "asymetrii ułożeniowej". Widać główkę przechyloną w jedną stronę i ciałko ułożone w kształt literki "C".


Uwaga! Zdjęcie jest mojej własnością, nie zgadzam się na używanie go, udostępnianie czy umieszczanie go przy jakichkolwiek artykułach dot. asymetrii ułożeniowej, pracach badawczych itp.. Dodanie zdjęcia ma na celu pokazanie MOIM czytelnikom, jak objawia się ten problem, by byli wrażliwi na to.

Jeśli zauważyłaś ten problem u dziecka swojego lub swoich bliskich czy znajomych nie wahaj się poinformować ich o asymetrii ułożeniowej. Trzeba jak najszybciej udać się do specjalisty i rozpocząć leczenie.
Ja też chętnie odpowiem na Wasze pytania: dziegielowska@interia.eu

Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS
21:12

Dzieci jedzą z MAM Baby- Konkurs

Dzieci jedzą z MAM Baby- Konkurs
Na miły koniec środy, zapraszam  Was do konkursu, który organizuję wspólnie z marką MAM Baby!

Podziel się przepisem na danie dla dziecka do 9 miesięcy lub powyżej 3 lat :)

Może to być śniadanie, obiad, kolacja, deser...

Zostaw komentarz pod tym postem, w którym odpowiesz na pytanie a masz szansę wygrać produkty do karmienia MAM.



Regulamin konkursu:

  1. Konkurs organizowany jest organizowany pod nazwą "Dzieci jedzą z MAM Baby", zwany będzie dalej "Konkursem".
  2. Organizatorem konkursu jest blog Jest Mama są dzieci.
  3. Zadanie konkursowe polega na podaniu przepisu na danie dla dziecka w wieku do 9 miesięcy lub ponad 3 lat.
  4. Forma odpowiedzi jest dowolna.
  5. Warunkiem udziału w konkursie jest obserwowanie bloga Jest mama są dzieci oraz polubienie profilu MAM Baby na Facebooku.
  6. Warunkiem niekoniecznym jest zamieszczenie na swoim blogu banneru, informującego o konkursie lub udostępnienie wiadomości na Facebooku.
  7. Spośród nadesłanych zgłoszeń wybiorę dwa najciekawsze i nagrodzę produktami MAM Baby.
  8. Nagrodami w konkursie jest miseczka dla niemowlaka oraz zestaw sztućców
  9. Komentarze są przeze mnie moderowane i pojawią się na stronie z opóźnieniem. 
  10. Konkurs trwa do 10 sierpnia do godziny 23:59, zaś wyniki zostaną ogłoszone do 2 dni od zakończenia.
  11. Odpowiedzi zamieszczacie w komentarzu pod postem, w następującej formie:

  12. Obserwuję jako:
    Lubię na MAM Baby Facebooku jako:
    Mój mail:
    Odpowiedź:
Zapraszam Was serdecznie!
Banner do pobrania:

Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS
20:00

Giveaway z Rosewholesale

Giveaway z Rosewholesale
Rosewholesale przybliżyłam Wam niedawno, recenzując sukienkę i słynną koszulę na lampie :D

Wiele produktów mi  się podoba i na pewno wkrótce zamówię sobie:
Sukienkę:

Buciki na jesienną słotę:

Torbę:

Plecak:

Narzutkę:

Wszystkie wybrane przeze mnie produkty mieszczą się w magicznej kwocie 20$.
20$, które może otrzymać jedna z Was.
Wraz z Rosewholesale dajemy Wam 20$ na zakupy w ich sklepie!
Kwota ta pokrywa Wasze zakupy i koszty wysyłki.
Kartę prezentową zgarnie jedna osoba, która spełni wszystkie warunki.
Dodatkowo, jeśli zarejestrujesz się w sklepie otrzymasz rabat w kwocie 50$ (po 5 $ przy kolejnych 10 zamówieniach).

Co zrobić, by wygrać:
1. Obserwować mego bloga i polubić mój profil na Facebooku.
2. Zaobserwować poprzez G+ profil Rosewholesale (jeśli ktoś nie ma konta G+, może polubić RWS na Fb).
3. Dodać link z dowolnie wybranym produktem ze sklepu Rosewholesale do 20$ (pamiętaj, że w tej kwocie ma się też zmieścić wysyłka).
Za spełnienie tych warunków otrzymujecie 1 los.

Dodatkowo:
4. Banner z odnośnikiem do konkursu lub udostępnienie na FB plakatu +1 los

5. Jeśli obserwowałaś blog przed rozdaniem +1 los
6. Jesteś moją Gadułką? Masz 2 losy.

7. Jeśli kiedykolwiek u mnie dodałaś komentarz +1 los.

Rozdawajka trwa od momentu opublikowania do dnia 3 sierpnia.
Wyniki ogłoszę w tym poście do 3 dni od zakończenia a o tym fakcie poinformuję na FB.

Regulamin konkursu:
  1. Rozdawajka organizowany jest organizowany pod nazwą "Giveaway z Rosewholesale", zwany będzie dalej "Rozdawajką".
  2. Organizatorem konkursu jest blog Jest mama są dzieci oraz sklep Rosewholesale.
  3. Sponsorem nagrody jest sklep Rosewholesale.
  4. Warunkiem udziału w Rozdawajce jest spełnienie wymagań, przedstawionych przez Organizatora w poście konkursowym
  5. Spośród nadesłanych zgłoszeń drogą losowania zostanie wyłoniony zwycięzca.
  6. Nagrodą w Rozdawajce jest karta upominkowa w kwocie 20$ do wykorzystania w sklepie Rosewholesale.
  7. Komentarze są przeze mnie moderowane i pojawią się na stronie z opóźnieniem. 
  8. Rozdawajka trwa do 3 sierpnia do godziny 23:59, zaś wyniki zostaną ogłoszone do 3 dni od zakończenia w tym poście.
  9. Komentarze nie będące zgłoszeniem do Rozdawajki nie będą publikowane.
  10. Zgłoszenia zamieszczacie w komentarzu pod postem, w następującej formie:
  • Obserwuję blog jako ***, lubię jako***
  • Obserwuję/Lubię sklep RWS jako ***
  • Link do produktu: ***
  • Banner/ Udostępnienie ***
  • Obserwowałam blog wcześniej: ***
  • Gadułka? ***
  • Komentowałam wcześniej? ***
No więc, powodzenia! :*


Banner raz jeszcze:


UWAGA!
ROZDANIE WYGRYWA PINK LIPSTICK!
KOCHANA, CZEKAM NA MAILA :)


Spodobał Ci się mój post? Bądź na bieżąco- polub wariatów na Facebooku PODPIS
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger