07:00

Malowanie z Siedmiorogiem

Malowanie z Siedmiorogiem
Kolorowanki to ważny czynnik w rozwoju intelektualnym dziecka.
07:00

Post smoczkowo- zawieszkowy

Post smoczkowo- zawieszkowy
Pościk z rana, jak śmietana ;p
W ramach współpracy z MAM Baby
21:09

Matka kontra władza

Matka kontra władza
Pojechałam z Marcinem na badania krwi rano. Szczerze mówiąc, gdybym wiedziała jakie są warunki drogowe, to bym dupy z domu nie ruszyła.
No ale pojechałam. Autobusem, bo ktoś musiał przy dzieciach zostać a ja prawka nie mam.
Dojechaliśmy spokojnie, beż żadnych atrakcji.
Gorzej było na miejsce.
Miasteczko P to małe miasto, wszędzie jest blisko. No i wysiadłam sobie na przystanku i idę z Marcinkiem sobie do ośrodka zdrowia. Jest ślisko, ale bez strachu- szłam koło urzędu miejskiego***.
Gorzej było jak się od tego urzędu oddaliłam.
Im było bliżej ośrodka, tym było gorzej. Do budynku idzie się chodnikiem, ale "pod górkę", a chodnik ten od połowy nie był niczym posypany!!!
Jeszcze "tam" jakoś doszłam, gorzej było "spowrotem", bo z górki. Na pierwszym odcinku trzymałam się ogrodzenia od szkoły i gimnazjum, ale Marcin i tak mi leciał, na drugim, znowu z górki trzymałam się łańcuchów (takich umieszczonych na końcu chodnika, żeby na drogę nie wejść), Marcin dlaej mi co chwilę spadał, ja też w pewnym momencie myślałam, że polecę.
Płakać mi się chciało i szlag mnie trafiał. Postanowiłam więc kogoś odwiedzić z miłą wizytą.
Droga do urzędu miejskiego odbyła się już bez większych atrakcji- im bliżej tym lepiej.
Wchodzę do budynku, udaję się na pierwsze piętro i grzecznie pytam sekretarki czy mogę do burmistrza bądź zastępcy. Skierowała mnie do tego drugiego. Grzecznie więc pukam, pytam, czy mogę wejść, wchodzę z dzieckiem i... teraz przytoczę tak mniej więcej treść naszej "rozmowy".

Monika: A może by się pan przeszedł na nogach do ośrodka zdrowia?!
Zastępca: A po co?
M: A po to, żeby pan zobaczył, jak tam jest ślisko na chodnikach!
Z: Proszę pani, od rana ludzie sypią chodniki.
M: Jakoś trudno to zauważyć, chodnik do ośrodka jest tylko połowie obsypany, a to jest przecież pod górkę!
Z: Pani ma do mnie pretensje, że taka pogoda jest?
M: Nie mam pretensji o pogodę, tylko o organizację! Najpierw się obsypuje najbardziej oblegane miejsca i najbardziej niebezpieczne! Tam do ośrodka ciężko jest dojść, mi się dziecko co chwilę przewracało, tutaj koło gminy jest prosta droga i obsypane porządnie, że tańczyć można,a tam?!
Z: (już trochę wkurzony) A co, tylko pani z dzieckiem chodzi? \
M: Nie tylko ja, ale ja mówię w imieniu wszystkich, ale widać wam się bardziej opłaca odszkodowania płacić niż porządnie przesypać!
Z:Proszę pani zaraz będzie przysypane, ja nie rozumiem, żeby mieć do mnie pretensje o pogodę!
M: Ja nie ma pretensji o pogodę tylko o to, że zamiast przysypać drogę do ośrodka to napierw dbacie za przeproszeniem o swoją dupę!
Z: (tą "dupą" go rozeźliłam trochę) No to teraz pani pokazała klasę
M: Trudno, skoro taka gmina to taki obywatel! A Pan jak taki mądry niech ruszy się z tego stołka i niech się przejdzie tam i zobaczy, w końcu za coś panu płacą. Marcin, wychodzimy. do widzenia.

nie wiem, czy coś mi odpowiedział.

Pozdrawiam zastępcę burmistrza.


*** urząd miasta pisany małą literą z pełną świadomością, bo jestem obrażona.
14:25

Oillan Baby. Krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała od pierwszych dni życia.

Oillan Baby. Krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała od pierwszych dni życia.
Pielęgnacja skóry noworodka a potem niemowlaka jest bardzo ważna, dlatego powinny być to najlepsze (nie mylić z najdroższymi) kosmetyki.
Skóra tych najmłodszych ludziów jest bardzo wrażliwa, dlatego musimy sięgać po sprawdzone środki, przebadane dermatologicznie pod kątem małych dzieci oraz posiadające atesty bezpieczeństwa.
Pielęgnacja buźki niemowlaczka  jest bardzo ważna, dlatego powinniśmy poważnie podejśc do tego zadania.
Jak, czym, po co?
Wielkie znaczenie ma częste mycie twarzy- najlepiej użyć w tym celu namoczonego w letniej wodzie wacika. Jeśli chodzi o mnie, to nigdy nie używam ani mydła ani żadnego innego płynu- buźkę przemywam czystą wodę.
Przynajmniej raz dziennie powinniśmy kremować buzię dziecka, by była w dalszym ciągu nawilżona i gładziutka. Nie chodzi mi w tym momencie o kremy na słońce, na zimno itp- to inna bajka. Dziś skupmy się na kremach pielęgnacyjnych.
Długo szukałam, aż znalazłam krem idealny- Oillan Baby. Krem pielęgnacyjny do twarzy i ciała od pierwszych dni życia.

Kremik ten przeznaczony jest do skóry alergicznej, suchej i wrażliwej- my na szczęście nie mamy z tym problemu- Jasiek ma skórę normalną, ale kosmetyk doskonale się i tu sprawdza.

"Krem opracowano w trosce o bardzo wrażliwą skórę dzieci ze skłonnością do alergii, atopii i przesuszania. Wzmacnia barierę hydrolipidową naskórka, natłuszczając i chroniąc przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Ogranicza przeznaskórkową utratę wody, intensywnie nawilża, odżywia i wygładza skórę. Skutecznie łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.
Działanie:
• masło shea (5%) odbudowuje ochronną barierę naskórka, natłuszcza i chroni,
przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych,
• gliceryna (4,8%) intensywnie nawilża i wygładza skórę,
• Cucurbityna łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia,
• kwasy omega-3 i omega-6 odżywiają, wzmacniają i odbudowują podrażniony naskórek,
• nie zawiera oleju mineralnego, pochodnych ropy naftowej, silikonów, parabenów i syntetycznych konserwantów, alkoholu, glikolu propylenowego, PEG, barwników."


Składniki:
Aqua, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Glycerin, Dicaprylyl Carbonate, Cetyl Alcohol, Myristyl Myristate, Octyldodecanol, Glyceryl Stearate, Glyceryl Stearate Citrate, Passiflora Incarnata Seed Oil, Parfum, Hippophae Rhamnoides Seed Oil, Cucurbita Pepo Seed Extract, Tocopheryl Acetate, Glyceryl Caprylate, Citric Acid, Xanthan Gum.

Krem doskonale sprawdza się na buźce Jaśka, która jest gładka i mięciutka, aż się chce ciumać :)
Zamknięty w tubce, o gęstej konsystencji jest bardzo wydajny, bo jesteśmy w stanie kontrolować jego "wydobycie"- nie sposób nałożyć go za dużo.

Biały krem łatwo się rozprowadza na twarzy i szybko się wchłania, pozostawiając dobroczynne dla skóry skutki. 
Nie powoduje alergii a raczej ją zwalcza. Nie posiada substancji zapachowych- to bardzo dobrze, bo takie pachnidła lubią uczulać.
Jedna tubka 75 ml starcza na bardzo długo- my używamy już prawie 2 miesiące i jeszcze mamy dużo, dużo.
Jeśli chodzi o dostępność, to powinniśmy znaleźć krem w każdej aptece, a jeśli nie to na pewno można będzie zamówić, tak jak zrobiłam to ja- już na drugi dzień był do odebrania.
Cena jaką zapłaciłam to 27 zł, ale wiem, że przepłaciłam w naszej aptece, bo widziałam, że w internecie znajdziemy nawet za 23 zł.
Ogólnie rzecz biorąc- POLECAM!




22:06

Matka- mistrzyni krętactwa

Matka- mistrzyni krętactwa
Kto mnie dziś przeczytał na fejsbuszku to wie, że nieźle dziś namotałam :)
Myślałam, że dziś 15 no i zmobilizowałam pół rodziny, co bym mogła do dentysty pojechać... Dzieci wywiozłam do matki, matkę posadziłam przy dzieciach, Jędrka zdarłam z wyra po nocnej zmianie i jak królowa zasiadłam w aucie i kazałam się wieźć...
Już mi coś nie pasowało, jak zastałam zamknięte na głucho drzwi, ale nic, myślę- przyjechałam 10 minut przed czasem. Potem popatrzyłam na godziny przyjęć...
Tak patrzę i myślę, myślę i się zastanawiam- jakim cudem ona mnie zapisała na 10:30, skoro tu jak byk pisze- WTOREK- 14.00- 18.00. Hmmm. może to stary "rozkład jazdy"...
Jednak niespokojna ma natura spokoju mi nie dała, więc wyciągłam komórkę i dzwonię- cisza, nikt nie odbiera. Na koniec zrobiłam coś, co powinnam zrobić już o godzinie 8 rano, a nawet o 20 dnia poprzedniego- popatrzyłam na kalendarz. Jak myślicie, czy niebieskim kwadracikiem była zaznaczona data 15 stycznia?
Brawo! Poprawna odpowiedź brzmi- niebieskim kwadracikiem zaznaczona była data 14 stycznia!
Tylko teraz kolejny problem- jak to chłopu powiedzieć, co by mnie nie zabił- przecież mimo wszystko z 30 lat bym chciała jeszcze pożyć...
Idę do samochodu i myślę...
-Co tak szybko?
-A weź! Tak się wkurzyłam! Drzwi zamknięte, dzwonię do niej a ta mi mówi, że dziecko ma chore, żebym jutro przyjechała! Przecież mogła zadzwonić. No nic wracamy.

W tym momencie chciałabym przeprosić Panią Agnieszkę, stomatolog, której oberwało się za nic :) Na szczęście Jędrek nie zna mojej dentystki, a to było dla ratowania życia mego, że tak powiem- w afekcie.

No to wróciliśmy, zaszczepiliśmy Jaśka, zbilansowaliśmy Filipa (przeklnijcie mnie- zapomniałam o bilansie dwulatka- powinnam go zbilansować 7 miesięcy temu...), wybraliśmy jego PESEL i wróciliśmy do domu, zahaczając po dodupne czopki dla Jaśka, jakby miał mieć gorączkę po szczepieniu. Nawet bidak kąpany nie był dziś i się lekko zdezorientował i obraził na durną matkę, bo zaspać nie chciał.

No ale na szczęście dzień nie był do końca zmarnowany. Już jeżdżąc sobie autkiem tu i tam, sprawdzałam pocztę i dostałam kilka miłych maili, w tym trzy z potwierdzeniem współpracy a jeden od projekt wyprawka, że wylosowali mnie i wygram buteleczkę Kid Basic, miło :)
Poza tym wczoraj wylosowano mnie na innym blogu z racji tego, że komentowałam i otrzymam niespodziankę- bardzo miło, tym bardziej, że komentowałam w części bezinteresownie :)

No to tyle ogłoszeń parafialnych.
Jutro o 10:30 stawiam się u dentystki na leczenie kanałowe :((((
Tak matka wyglądała po umodelowaniu włosów czym się dało z wczorajszych paczek (już po powrocie z włóczęgi, więc trochę rozbite, ale jeszcze w porządku):

A tymczasem zmykam pisać pościk, który właśnie o tej godzinie jutro się ukaże. A to mi umila robotę:

Aha- nie musicie się za mnie modlić, trzymać kciuków, stosować telepacji itp.- dentystka nie dość, że jest miła, sympatyczna, dobra, to kanałówki robi bezboleśnie.




23:10

Spersonalizowany kalendarz na Dzień Babci i Dziadka

Spersonalizowany kalendarz na Dzień Babci i Dziadka
Na pierwsze święto Babci i Dziadka zakupiłam Marcinowi (wtedy tylko on był) śliczny doniczkowy kwiatek i pojechaliśmy do dziadków z życzeniami. 
Moi rodzice oczywiście się cieszyli, ale powiedzieli, że kwiatek to wydatek zbędny- im wystarczy zdjęcie Marcinka w zwykłej ramce.
18:12

Samochodowa koszulka od Malutcy.com

Samochodowa koszulka od Malutcy.com
Jakiś czas temu nawiązałam współpracę ze sklepem Malutcy

Otrzymałam świetną koszulkę Cars dla Filipka:
21:40

Dzieło życia...

Dzieło życia...
Miał być post o koszulce od firmy Malutcy, ale jakoś nie mam weny twórczej, to tylko pokażę Wam dzieło, nad którym tak zaciekle pracowali moi chłopcy:

I tak się zastanawiam, czy już wystawiać na allegro, czy poczekać aż wzrośnie na wartości??
20:38

Miał być...

Miał być dłuższy post o duperelach, Nowym Roku i innych głupotach, ale wypiłam dwie kawy i zdycham :)
Ewentualnie zejdę na zawał.
;p
Moje to!!!
Nie zgadzam się na publikację moich treści i zdjęć na innych stronach bądż środkach masowego przekazu bez mojej wiedzy i zgody. Monika
Copyright © 2016 Dzięgielowska.pl , Blogger